Pokazy Iluzji – Przewidywania na 2021 r.
Rok temu chyba nikt się nie spodziewał takiego biegu wydarzeń.
Od 10 miesięcy żyjemy w zupełnie innych realiach, niż wcześniej.
Nie można się spotykać, organizować spotkań.
W tym czasie można się uczyć nowych efektów.
Ale to na żywo się je pokazuje.
Jaki będzie 2021 rok?
*Zaznaczam, że cały artykuł jest oparty o moje przewidywania. Nie bierz moich opinii jako gwarancję tego, co wydarzy się w tym roku. Jeśli masz swoje spostrzeżenia, będzie mi bardzo miło, jeśli podzielisz się nimi w komentarzu na samym dole.
Czy 2021 r. będzie powtórką z 2020 r.?
Raczej nie. W marcu 2020 r. mieliśmy dużą liczbę niewiadomych. Nikt nie wiedział, jak groźny jest wirus i jak zareagują rządy państw.
W Polsce rozpoczęliśmy od mocnego lockdownu. Wszyscy w domach, zakaz wychodzenia. Wszystkie imprezy odwołane, a więc zero występów.
W lecie było więcej luzu i odbywały się pokazy na ulicy, ale także wesela czy mniejsze konferencje.
Na jesień 2020 była zielone, żółte i czerwone strefy. Na koniec cały kraj został objęty czerwoną strefą, co oznaczało w praktyce drugi lockdown.
Taka sytuacja trwa przez zimę ’20/’21.
Czy w tym roku czeka nas powtórka?
Uważam, że nie. W ciągu roku dowiedzieliśmy się więcej, wiemy, jak wygląda życie w COVID-19 i jak wszystko funkcjonuje. Dlatego nie ma szans, że będziemy odtwarzać schemat z poprzedniego roku. I choć może być on podobny, patrzę na ten rok z większym optymizmem.
Na co się można szykować?
Najlepiej na najgorsze.
A realnie?
W temacie pokazów iluzji (bo o tym jest ten artykuł), będzie porównywalnie jak w poprzednim roku.
Będzie inaczej, z innymi tendencjami i problemami. Ale sumując odbyte występy w ’20 i ’21, wynik może być podobny.
Najważniejszą różnicą może być tendencja.
W tamtym roku był to szok, w tym roku może to być powolne wychodzenie z kryzysu.
Dlatego przed Tobą moje 6 przewidywań o pokazach iluzji w 2021 r.:
1. Od wiosny będzie można występować prywatnie
Kiedy w 2020 r. była przerwa w lockdownie, odbywały się przede wszystkim prywatne imprezy.
Na tej podstawie przewiduję, że gdy będzie można się spotykać na żywo, odbędą się przede wszystkim prywatne imprezy. Firmy nie będą ryzykować robienia eventów i wydarzeń, jeśli będą mogli mieć z tego powodu jakieś problemy.
A dlaczego od wiosny?
Przede wszystkim chodzi o szczepionki. Do końca marca w Polsce ma być zaszczepione ok. 3 mln osób – przede wszystkim personel medyczny i seniorzy. Są to osoby w grupie ryzyka, więc istnieje duża szansa, że po ich zaszczepieniu będą zmniejszane ograniczenia dot. spotykania się.
Od kwietnia też rozpoczyna się sezon weselny, który w poprzednim roku był dziurawy. Niektórym Parom udało się zorganizować wesele w przerwie od lockdownu, ale wiele Par Młodych przełożyło już po raz trzeci (!) swoje wesele na 2021 r. Uważam, że jest duża szansa, że wesela będą mogły się odbywać, ale mogą być podczas nich ograniczenia dotyczące liczby osób.
Znam też osoby, które chętnie by zorganizowały prywatną imprezę w restauracji czy hotelu. Zwykle są to jubileusze lub ważna uroczystość. Takie osoby tylko czekają na to, aż będzie można zorganizować legalnie taką imprezę. Więc kiedy będzie można zjeść w restauracji na miejscu, powinny też się pojawiać pierwsze prywatne imprezy. A kiedy się pojawią, iluzjoniści mogą mieć pole do popisu.
2. Na zimę pojawią się pierwsze eventy
Eventy i imprezy firmowe pojawią się najpóźniej. Być może będą one wcześniej, ale nie będzie to nagły wystrzał. Widzę to raczej jako proces, w którym jeden hotel zorganizuje małe wydarzenie, później następny. I będą sprawdzać, czy wszystko poszło dobrze i czy takie wydarzenie nie ma negatywnych konsekwencji.
Eventy to wydarzenia na żywo, podczas których najważniejsze są doświadczenia gości. A one są mocno skorelowane z możliwością doświadczania zmysłami. Dlatego wielu rzeczy trzeba dotknąć, zobaczyć, posmakować czy powąchać. A będzie to trudne, gdy trzeba będzie chodzić w maseczkach i zachowywać 2-metrowy dystans.
MICE to branża, która skupia się na spotkaniach międzyludzkich, konferencjach, targach i wystawach. Pracują tam setki osób, które mają duży kontakt ze sobą i ich praca jest wysoko specjalistyczna. Ta branża poniosła największy spadek (praktycznie o 100%) na pierwszym lockdownie i przewiduję, że jako ostatnia będzie się podnosić.
3. Dochody branży artystyczno-rozrywkowej będą zaczynać się z niskiego pułapu
Ten punkt jest związany z poprzednim punktem. Prawie cała branża artystyczno-rozrywkowa leży i my się do tej grupy zaliczamy. Dla wielu osób jest to jednocześnie pasja i praca i wielu artystów na dłuższą metę nie wyobraża sobie robić nic innego.
Nie jest to możliwe, żeby nagle rozpoczęły się występy na taką skalę, w jakiej były przed marcem ’20. Kiedy regularnie odbywały się wydarzenia, na które iluzjoniści byli zapraszani. Cała branża nie wskoczy od razu na szczyty swoich możliwości. Będzie to raczej powolne wstawanie, żeby w ciągu dwóch lat do niego wrócić.
Ponieważ będzie to długi proces, dochody też będą powoli rosnąć. I choć kwoty w całej branży mogą zostać na tym samym poziomie lub delikatnie się zmniejszyć, sama ilość występów i wydarzeń będzie się zaczynać od bardzo małej puli.
4. Dużo iluzjonistów będzie miało drugą pracę
Rok 2020 dużo zweryfikował. Wielu iluzjonistów, którzy zajmowali się występami na pełny etat, musiało się przebranżowić i wybrać inną pracę. Wiele osób z obawy przed drugą taką sytuacją może zdecydować, że będzie pracować gdzieś na etacie, a w wolnym czasie będzie robić pokazy.
Ma to swoje plusy jak i zagrożenia. Bezdyskusyjnym plusem jest pewność finansowa, o którą trudno w temacie pokazów iluzji (szczególnie w tym czasie). Występy raz są, a raz ich nie ma. Dlatego ważny w pracy iluzjonisty jest bufor finansowy, dzięki któremu możesz spokojnie żyć bez martwienia się o liczbę występów. Dużym zagrożeniem może być skupienie się na pracy, która miała być tymczasowa, a stanie się podstawowa. I oczywiście nie ma tym nic złego. Jeśli jednak chcesz być zawodowym iluzjonistą i robić w przyszłości tylko pokazy, ważne jest o tym pamiętać, żeby nie wciągnąć się w wir pracy, która nie będzie tym, co chcesz robić.
Czas jest najważniejszą walutą. Warto więc wykorzystać go w taki sposób, żeby działał na Twoją korzyść.
5. Pojawią się nowe inicjatywy
Większość 2020 r. dała nam czas. W tym czasie wiele osób zaczęło pracować nad rzeczami, które można w tym czasie zrobić. Swoje rzeczy opisałem w tym wpisie, Karol Sanetti zaczął nagrywać filmy na YT, a Jędrzej Waberski na swoim Instagramie w relacjach robi ciekawostki o magii. Każdy robi coś innego i takie inicjatywy popychają magię do przodu.
Każdy robi coś innego. Może pracujesz nad swoim pokazem albo przygotowujesz pokaz biletowany. Cokolwiek każdy z nas robi, efekty będzie widać w 2021 r.
Nie sądzę, że będzie to wybuch nowych inicjatyw, ale po raz kolejny proces, który krok po kroku będzie popychał magię w naszym kraju do przodu. Kiedy patrzę z perspektywy 10 lat, zrobiliśmy ogromny krok. Teraz trzeba dalej iść tą drogą, rozwijać się i robić dobrą magię. A wtedy inicjatywy samoczynnie będą się pojawiać.
6. Widzowie i iluzjoniści będą chcieli występów na żywo
Ludzie tęsknią za kontaktem. Pokazy online nie zastąpią magii na żywo, a właśnie pokazy na żywo są naszą specjalizacją.
Wielu osobom brakuje tak prozaicznych czynności, jak obiad w restauracji czy wyjście do teatru. Dlatego tendencje do spotykania się i wychodzenia będą rosły, a tym samym będzie rosła przestrzeń na nasze występy.
A z naszej perspektywy?
Chyba każdy z nas tęskni za występami na żywo. Za tą energią, tymi oczami i emocjami. Dlatego zarówno my jak i widzowie będziemy dążyć do tego, żeby pokazy na żywo się odbywały i żeby mogło być ich jak najwięcej.
Dlatego uważam, że ludzie będą przystawać na pokazy uliczne, zapraszać artystów na swoje wydarzenia i organizować imprezy. Żeby mieć ten pierwiastek interakcji międzyludzkich. A oprócz tego, doświadczenia czegoś niemożliwego i oderwania się od codzienności.
Czyli na co się szykować?
Przewiduję, że na wiosnę będzie można robić pierwsze pokazy. Nikt z nas nie zna przyszłości obostrzeń i zakazów, ale mamy szansę, że wtedy pojawią się pierwsze, mniejsze pokazy.
Myślę, że jednocześnie warto się szykować na to, że ’21 nie będzie usłany różami. Będzie on podobny do ’20, ale z innymi tendencjami i wyzwaniami. Warto uzbroić się w cierpliwość i konsekwentnie ulepszać swoje efekty i występy. Przygotuj się na to, że ten rok będzie podobny do poprzedniego. Z tą zmianą, że w miarę upływu czasu będzie więcej możliwości występów.
Czy tak będzie?
Podsumowanie
To są moje przewidywania dot. iluzji w 2021 r. Być może sprawdzi się wszystko, a może nic. Może też być tak, że sprawdzą się 2-3 punkty z powyższej listy. Zobaczymy.
Jestem bardzo ciekaw Twoich przewidywań i będę wdzięczny jak podzielisz się nimi w komentarzu 🙂
Polecam Ci też zapisać się na listę mailingową, dzięki której co niedzielę otrzymasz najciekawsze informacje dot. iluzji i występowania.
Możesz też się zapisać na darmowy kurs o tym jak zostać iluzjonistą, kliknij w baner poniżej.
Zapisując się na newsletter, wyrażasz zgodę na przetwarzanie Twoich danych zgodnie z polityką prywatności.
