David Blaine – Ascension
David Blaine i jego najnowszy wyczyn
Już niedługo David Blaine zrobi kolejny niezwykły wyczyn. Za pomocą balonów z helem ma się wznieść w niebo. Od dawna pociągała go lewitacja, a swobodne latanie jest temu najbliższe. Jak dokładnie ma to wyglądać?
Ma wzbić się w niebo na ponad 7,5 kilometra (25.000 stóp), będąc przyczepionym jedynie do balonów z helem. Ma jednak nadzieję wzbić się na 8,8 km, aby zrównać się wysokością z największą górą świata, Mount Everest.
Czy to mu się uda?
Nie wiadomo. Nie wszystkie wyczyny Davida Blaine kończyły się sukcesem. Zanim pobił rekord świata we wstrzymywaniu oddechu, nie udało mu się publicznie tego zrobić. Przy łapaniu pocisku w usta prawie zginął. Jak będzie tym razem?
David Blaine porządnie się do tego przygotował. Wykonał setki skoków ze spadochronu, a do tego wyczynu musiał zdobyć wiele pozwoleń dotyczących latania. Bo to w zasadzie robi.
To magia, iluzja czy wyczyn?
David Blaine jest znany zarówno ze swojej magii jak i wyczynów. Osobiście, bardzo mi się to podoba. Z jednej strony jest świetnym iluzjonistą, który ma opanowane numery do perfekcji. Podchodzi do nich bardzo kreatywnie i skupia się na tym, żeby widz doświadczył czegoś niemożliwego.
Z drugiej strony jest znany z wyczynów (ang. stunt), których ma już sporo na koncie. Był pochowany żywcem, gdzie spędził 7 dni w przezroczystej trumnie (ang. Buried Alive), spędził 63 godziny w ogromnym kawałku lodu (ang. Frozen in Time) czy spędził 44 dni w podwieszonej skrzyni bez jedzenia (ang. Above the Below).
Są to ekstremalne osiągnięcia, którymi David Blaine przesuwa granicę ludzkich możliwości. I robi to za każdym razem. Każdy efekt, każde nowe wyzwanie i wyczyn, wiąże się z ryzykiem. Często później jest hospitalizowany i tygodniami wraca do stanu zdrowia sprzed wyczynu.
Co ma to na celu?
David Blaine chce przez swoje akcje inspirować innych i pokazywać, że nie ma rzeczy niemożliwych. Że można coś zrobić dłużej, spokojnie przesunąć granicę swoich własnych możliwości.
Why? Because I can.
Sportowcy wkładają całą swoją energię, aby być o sekundę szybszym, o 1% lepszym. David Blaine robi rzeczy bardziej odjazdowe i często prezentuje je publicznie. Po to, żeby każdy mógł zobaczyć, że to, co robi, to prawda. Że nie ma w tym żadnego tricku.
Dla niektórych ludzi jest to niepotrzebne ryzykowanie życia i zdrowia. Dla niektórych to niezła rozrywka, a dla innych potężna inspiracja. Moim zdaniem, David Blaine robi to, co robił Houdini. Zbiera ludzi i pokazuje, że to, co może wydawać im się niemożliwe, jest do zrobienia. Każdy z widzów odbiera jego wyczyn nieco inaczej i każdy ma do tego prawo.
I teraz najlepsze. To będzie LIVE na Youtube.
Będziesz mógł/mogła to zobaczyć live, w poniedziałek 31 sierpnia. Niżej link:
Będzie warto?
Tego nikt nie wiem. Sam jestem bardzo ciekaw, jak to będzie wyglądać i chętnie to zobaczę. A jakie jest Twoje podejście do tego wyczynu i Davida Blaina?
Jeśli chcesz sam wejść w świat magii, łatwych efektów możesz się nauczyć na kursie iluzji on-line. A jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o prezentowaniu iluzji, zostaw swojego maila. Co niedzielę dostaniesz krótki artykuł o tym, jak pokazywać efekty, żeby były najbardziej widowiskowe.
Możesz też zapisać się na darmowy kurs, podczas którego dowiesz się jak zostać iluzjonistą!
Zapisując się na newsletter, wyrażasz zgodę na przetwarzanie swoich danych zgodnie z polityką prywatności.
